Żylaki to jeden z najpopularniejszych problemów zdrowotnych naszej dekady. Nie jest to jednak powód do radości, bowiem mogą nastręczyć nam one wielu bolesnych kłopotów. Co ciekawe, trąbi się o tym na prawo i lewo, lecz jak to w życiu bywa, ludzie wolą ignorować pewne symptomy, łudząc się że ich to nie dotyczy.
• Profilaktyka to podstawa
• Jak powstają żylaki?
• Mały i niewinny pajączek może być groźnym zabójcą
• Co robić, żeby nie powstały żylaki?
Profilaktyka to podstawa
W Polsce wciąż trudno nam zrozumieć, jak ważną rolę w przeciwdziałaniu chorobom, odgrywa profilaktyka. Dzięki niej jesteśmy w stanie cieszyć się idealnym lub w miarę zadowalającym stanem fizycznym przez wiele długich lat. Co powinniśmy zrobić, aby tak być mogło? Zapraszam serdecznie do lektury.
Jak powstają żylaki?
Dzięki maleńkim fałdkom wewnętrznej błony naczyń, które zwą się zastawkami, krew płynąca w górę do serca, nie cofa się ku dołowi. Zastawki lubią jednak szwankować, a wtedy krew niczym tchórzliwy żołnierz, cofa się z powrotem. Jednocześnie wzrasta jej ciśnienie. To tak jakbyśmy w słomkę do drinków chcieli wtłoczyć coś dużo większego. Nasze żyły nie wytrzymują tego, rozszerzają się…i nie wracają już do swojego pierwotnego kształtu.
I tak powstał… nie, niestety tak nie powstał Chocapic, tylko żylaki. Niebieskawe, upstrzone zgrubieniami, kręte niebieskie linie widoczne pod skórą. Ktokolwiek je kiedyś widział, musi przyznać, że wygląda to mało elegancko.
Mały i niewinny pajączek może być groźnym zabójcą
Wszystkich cierpiących na arachnofobię uspokajamy: nie, ten tekst nie mówi o najbardziej jadowitych gatunkach australijskich pająków. Pomówimy sobie jednak o pajączkach, które lubią się osiedlać (sic! wybaczcie mi to określenie) na naszych nogach.
Kojarzycie te reklamy, gdzie główną rolę grają ciężkie i wręcz ołowiane raciczki nadobnej niewiasty? Tak niewinnie może zaczynać się drapieżna choroba żylakowa. Człowiek za dużo stoi (coś o tym wiedzą sprzedawczynie w sklepach, fryzjerzy oraz chirurdzy), a potem zaczyna odczuwać ból w nogach. Nazywamy to chromaniem żylnym. Może i trochę śmieszna ta nazwa, ale dalsze skutki chromania są już nieco mniej humorystyczne.
Brązowe przebarwienia na skórze. Zapalenia tkanki podskórnej. Wypryski żylakowe. Owrzodzenia podudzi. Na pewno tego chcesz?
Co robić, żeby nie powstały żylaki?
Kojarzycie tą znaną piosenkę Lecha Janerki? Świetnie, zgrajcie ją na swoją mp3 i wsiadajcie na jednoślad! Aktywność fizyczna to idealny sposób na zwalczenie żylaków. Nieocenione okażą się także spacery oraz pływanie.
Po drugie warto zrezygnować również z obcisłej odzieży. Wierzę bardzo dziewczyno, że chciałabyś podkreślić swoje seksowne kształty, ale tym samym utrudniasz odpływ krwi z kończyn. Radziłabym też kupno jakichś designerskich trampek, bowiem buty na wysokim obcasie oraz z wysokimi cholewkami, będziesz musiała odrzucić w głąb szafy.
No i stara śpiewka naszych dziadków i rodziców, o której tak rzadko pamiętamy. Jeżeli tylko zaczynają boleć Cię nóżki, unieś stopy powyżej poziomu ud. Dzięki temu krew z obciążonych żył, spłynie w kierunku serca. To nie fejk, to naprawdę pomaga.