Czasami jesteśmy mądrzy po szkodzie, ale zwykle w sprawach sercowych nie grzeszymy rozsądkiem również po niej. Nie każdą sytuację jesteśmy w stanie przewidzieć, jednak czasami los rzuca nam drobne wskazówki, które można odczytać w jeden sposób: uciekaj jak najdalej od tej kobiety/tego faceta. Czasami warto posłuchać tych sygnałów i biec, ile tylko sił w nogach.
Pokochasz moich rodziców
Początki związków to zwykle bardzo przyjemny czas, w którym nie pojawia się zbyt wiele niepotrzebnego stresu. Niektórzy jednak próbują zburzyć ten sielski czas przez bardzo szybką formalizację relacji. Nie zawsze konieczna jest oczywiście natychmiastowa ucieczka. Czasami po prostu wystarczy nieco ostudzić i zracjonalizować emocje naszego partnera. Czasami jednak mamy do czynienia z przypadkami tragicznymi, od których należy trzymać się jak najdalej.
Zarówno kobiety, jak i mężczyźni grzeszą, kiedy mówią o rodzinnych obiadach i wyjazdach na wakacje po dwóch tygodniach spotykania się. Podobnie, kiedy słyszysz: byłbyś świetnym ojcem moich dzieci – uciekaj. Takie zachowanie świadczy o desperacji albo szaleństwie. Ani jedno ani drugie nie jest tym, czego potrzebujesz.
Potrzebuję trochę czasu
Równie wielkim problemem jest niemal całkowity brak zaangażowania ze strony drugiej osoby i ucieczka od każdej trudnej sytuacji. Niektóre osoby mają ogromny problem z mówieniem o swoich emocjach. Jeśli jednak odpowiedzią na wszystkie kłótnie jest kilkutygodniowa ciszy, to związek należy przerwać. Ciche dni przerywane seksem nie wpisują się bowiem w definicję zdrowego związku.
Podobnie obrażanie się przy każdej możliwej sytuacji jest czytelnym sygnałem, który mówi nam: nie warto spędzać życia z księciem lub księżniczką, którzy będą nas tylko irytować swoją niedojrzałością. Na dłuższą metę niestety nie ma żadnego sensu i tylko będzie powoli wyniszczać i nas i wszystkich wokół.
Zazdrość w związku
Co to za Magda, Ania, Zosia? A jeśli ktoś dzwoni do niej, to tylko koledzy z seminarium. Wszyscy znamy te sytuacje, w których partnerka lub partner ciągle czują się niepewni, ponieważ obawiają się zdrady. Czasami może to być nawet słodkie, ale chwile, kiedy przyłapujemy partnera na przeglądaniu naszych sms-ów lub wiadomości na facebooku powinny być ostatnimi minutami naszej znajomości. Nie możemy bowiem przebywać dłużej w związku, w którym ktoś nie pozwala nam na prywatność i nie jest w stanie nam zaufać.
Nie mogę bez ciebie żyć
Wielu z nas chce być ważnym dla drugiej osoby, jednak i w tym można przesadzić. Jeśli nasz partner nie ma innych zainteresowań poza nami i nie potrafi spędzać czasu bez nas, to z góry możemy skazać taką relację na straty. Z początku objawia się to setkami sms-ów. Następnie każde wyjście bez partnera jest powodem do kłótni albo cichych dni. Należy więc unikać osób, które się od nas całkowicie uzależniają, ponieważ zyskujemy nie partnera, ale dziecko, którym trzeba się opiekować.